UCHYLANIE SIĘ OD ALIMENTÓW CZYLI NIEALIMENTACJA OD PODSTAW

Wydaje mi się, że większość z nas wie czym są alimenty. Na pewno wiedzą Ci, którzy są zobowiązani do ich uiszczania, jak i Ci którym zostały one przyznane. Celowo nie piszę zasądzone, gdyż alimenty mogą być ustalone nie tylko wyrokiem sądu, ale także ugodą przed sądem bądź umową między stronami.
Kodeks karny ma na celu chronić różne dobra. Jednym z chronionych przez niego dóbr jest także rodzina i obowiązek opieki. Tym samym, w celu zabezpieczenia materialnych podstaw egzystencji dla osób najbliższych sprawcy, ustawodawca ustanowił przestępstwo niealimentacji. Jest ono ujęte w art. 209 kodeksu karnego.
Niealimentacja polega na uchylaniu się od wykonywania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem lub innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące.
Definicja dość zawiła więc rozłóżmy ją na czynniki pierwsze.
Istotne są następujące elementy:
-
- uchylanie się od wykonania obowiązku alimentacyjnego,
- źródła określenia obowiązku alimentacyjnego,
- równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych albo opóźnienie wynoszące co najmniej 3 miesiące.
UCHYLANIE SIĘ
Uchylanie się polega na niewypełnieniu ciążącego na sprawcy (zobowiązanym do płacenia alimentów) obowiązku, takiego jednak, który jest w ogóle możliwy do wykonania. Uchylanie się może być usprawiedliwione albo nieusprawiedliwione. Taki podział ma istotne znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialności za ten czyn, dlatego zwrotowi uchylania się poświęcę całkowicie odrębny artykuł (szczegółowo wytłumaczę czym tak naprawdę jest to uchylanie się i kiedy faktycznie występuje.
ŹRÓDŁA OKREŚLENIA ALIMENTÓW
Alimenty muszą być stwierdzone w określonej formie, czyli ustne umówienie się na kwotę X zł miesięcznie. Bez spisania lub utrwalenia tego w jakikolwiek sposób (chociażby mailowo), nie będzie przez sąd uznane za źródło obowiązku alimentacyjnego.
Kodeks karny mówi o następujących źródłach alimentów:
– orzeczenie sądu,
– ugoda zawarta przed sądem albo innym organem (np. mediatorem),
– inna umowa.
Coraz częściej spotykam się z umową alimentacyjną w formie aktu notarialnego, czyli np. rodzice dziecka udają się do notariusza i ustalają, że jeden rodzic będzie zobowiązany do świadczenia alimentacyjnego na rzecz ich wspólnego dziecka w kwocie 1 tys. zł miesięcznie do 10-go dnia każdego miesiąca. I w tym przypadku, gdy ten zobowiązany rodzic będzie się uchylał od świadczenia, taka umowa jak najbardziej może stanowić źródło obowiązku, o którym mowa w art. 209 kodeksu karnego.
KIEDY „UCHYLANIE SIĘ” STANIE SIĘ KARALNE?
Będziemy mogli mówić o karalnym uchylaniu się od obowiązku alimentacyjnego, gdy łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości (długu) stanowi równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych. Czyli odwołując się do wyżej opisanej umowy rodziców (1 tys. zł miesięcznie), rodzic zobowiązany do płacenia alimentów będzie mógł być karany, jeżeli jego zadłużenie względem dziecka z tytułu alimentów wyniesie min. 3 tys. zł. Co istotne, nie musi to być brak płatności w 100% przez trzy kolejne miesiące. Może to być np. płatność jedynie w kwocie 500,00 zł przez sześć kolejnych miesięcy – wtedy zaległość także wyniesie 3 tys. zł po tych sześciu miesiącach i rodzic może ponieść odpowiedzialność z tytułu niealimentacji.
Ustawa mówi jeszcze o „świadczeniu innym niż okresowe”. Rzadko, ale zdarza się, iż są zasądzane/ ustalane świadczenia alimentacyjne wypłacane jednorazowo. Np. po prostu kwota 50 tys. zł do 31.12.2023 r. Czyli gdy zobowiązany do zapłaty danej kwoty nie wpłaci jej do dnia 31.03.2023 r. także będzie mógł zostać uznany za uchylającego się. Co istotne, nie ma znaczenia, czy sprawca w ogóle nie regulował świadczenia w całości, czy nie uregulował tylko części.
TRYB ŚCIGANIA
Przestępstwo niealimentacji jest ścigane na wniosek. Musi to być wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego. Zatem nie jest tak, że jak dzielnicowy usłyszy, że Kowalski nie płaci alimentów, to może sam wszcząć dochodzenie w tej sprawie.
Z urzędu (czyli organy ścigania same interesują się sprawą i wszczynają dochodzenie) niealimentacja jest ścigana wyłącznie jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenia rodzinne albo świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów.
KIM JEST POKRZYWDZONY?
Jeszcze krótko o tym, kim jest pokrzywdzony tym przestępstwem. Jest nim osoba uprawniona do alimentów. A co jeżeli pokrzywdzonym jest małoletni lub osoba ubezwłasnowolniona częściowo lub całkowicie? Wtedy jego prawa wykonuje (czyli działa w jego imieniu) przedstawiciel ustawowy albo osoba, pod której stałą opieką pokrzywdzony zostaje. Czyli np. gdy jeden rodzic jest zobowiązany, to w imieniu małoletniego dziecka działa drugi rodzic. A gdy dziecko osiągnie pełnoletność, samo wstępuje do postępowania.
Jak wspomniałem wyżej, jest to pierwszy wpis z serii dotyczącej uchylania się od alimentacji. Ujęte w art. 209 kodeksu karnego przestępstwo jest dosyć rozbudowane i ma wiele „smaczków”, które przedstawię w kolejnym wpisie.